Gdy tak rozmawialiśmy przerwał nam Niall.
-Jesteście głodni-zapytał niebieskooki.\
-No dobra –powiedziałam kończąc rozmowę z Zaynem.
-Idę-powiedział zniesmaczony.
I poszliśmy ku mojemu zaskoczeniu na stole leżała pizza
kierowałam się do drzwi ,gdyż nie chciałam jeść pizzy na obiad ,gdy wychodziłam
zatrzymał mnie Niall .
-Gdzie idziesz?- zapytał smutny.
-Do domu na obiad bo nie lubię jeść pizzy na obiad-odpowiedziałam.
-Dobra a wrócisz –zapytał.
-Tak dla ciebie-zaśmiałam się i wyszłam.
Gdy wyszłam zobaczyłam Kubę całującego się z Natalią od razu
zrobiłam zdjęcie i wysłałam Darii i Karolinie oraz siostrzyczce ,która akurat
dziś obchodziła urodziny. Pół godziny później dzwonił zaniepokojony Niall.
-Gdzie ty jesteś-zapytał wściekły Niall.
-Obok mojego domu-dodałam spokojnym głosem-a co?
-Bo tęsknie-dodał śmiejąc się.
-Dobra za piętnaście minut
będę.
Gdy przyjechałam Niall nie
chciał mnie wpuścić.
-Czemu to robisz-zapytałam.
-Bo coś mi się należy-
powiedział z chytrym uśmieszkiem.
-Dobra ale co- zapytałam
udawając ,że nie wiem o co chodzi.
-No wiesz nie udawaj ,że
nie wiesz.-powiedział.
Po czym go pocałowałam i weszłam do domu.
Oczami Zayna.
Miała do nas przyjechać Zuzia ,gdy się dowiedziałem
odwołałem randkę z Prerie i po chwili byłem na balkonie i rozmyślałem czy ona
myślała ,że po prostu jestem pijany i mówię głupstwa takie jak kochanie jej po
tym rozmyślaniu przyjechała jednak zauważyłem ,że Niall nie wpuszcza jej do
domu czyli podrywa na swój sposób i to mnie przeraziło ,że ją pocałował.
Przeraziłem się jak on traktuje dziewczyny. Gdy weszła do domu patrzyła na mnie
z przerażeniem.
-Cześć Zayn- powiedziała.
-Cześć-odpowiedziałem smutny.
-Co ty taki smutny-zapytała.
-A co cię to-powiedziałem głośno.
Po czym poszedłem do siebie do pokoju.
Oczami Zuzy.
Zayn był bardzo spięty więc nie pogarszałam jego stanu
nie przeszkadzając mu. Gdy była godzina 21:00 Niall zaproponował mi ,że zrobimy
kolacje i zaprosimy jego i moich znajomych na domówkę bo nie chciało mu się już wynajmować lokalu
ja zaprosiłam Darię, Karolinę i Julię oraz mojego brata ,aby poznał jakąś
dziewczynę w końcu gdyż szukał ‘tej jedynej’ a Niall zaprosił pięcioro swoich
znajomych oraz powiedział ,żeby chłopaki z zespołu zaprosili kogoś. Ja zaczęłam
prażyć pocporn ,a Niall robił listę zakupów ,żeby kogoś po nie wysłać padło na
Louisa a do pomocy wybrał Liama i Harrego Niall miał pojechać po pizze bo nie
chciała ,żeby była spalona. Ja zostałam w domu z Zaynem. Gdy schodził na dół
zapytałam.
-Dlaczego jesteś taki przygnębiony?- zapytałam chłopaka.
-Bo widzę.
-Ale co?
-Co robi z tobą Niall.
-Ale my nic jeszcze nic nieprzyzwoitego nie robiliśmy.
-Nie o to chodzi-dodał.
-Tak a o co- zapytałam ponownie.
-O to ,że on zaczyna zawsze związki nie mające sensu.
-Tak Zayn ,ale my nie jesteśmy związku.
-Oj niedługo-dodał i poszedł do siebie.
Gdy tak o tym mówił myślałam ,że to się rzeczywiście zbyt
szybko dzieje i czy nie powiedzieć tego Niallowi ,gdyż znamy się tylko dwa
tygodnie.
Gdy przyjechał Niall Zeyna nie było w pokoju ani w domu
powiedziałam mu ,że to dla mnie za szybko i chyba zrozumiał. Gdy zjawiła się
Prerie Elenaor i Danielle.
-Cześć ja jestem Elenaor.
-Ja Danielle.
-A ja Prerie.
-Ja jestem Zuzia.
Gdy się poznałyśmy od razu zaprzyjaźniłyśmy się po
godzinie rozmawiania przyjechały Daria, Karolina i Julia i reszta gości. Nagle
zaczęło się bardzo głośno i dwie godziny w tłumie szukałam dziewczyn w końcu je
znalazłam i znalazłam również Zayna był bardzo bardzo pijany więc wzięłam go ze
sobą do Prerie jednak to co mówił po drodze było nie zrozumiałe.
-Kocham cię-powiedział chłopak.
-Jesteś pijany gadasz głupstwa-powiedział.
-Nie prawda powinieneś się przespać.
-Z tobą chętnie.
-Nie dziękuję.
-Idziesz do
Prerie.
Gdy już byliśmy razem przy niej.
-Zayn jest bardzo pijany niech sobie usiądzie obok ciebie
Prerie.
-Dobra przypilnuję go.
-Ja muszę iść zapalić bo zaraz zwariuję ,aż trzy godziny
nie paliłam.
-Ok.
Gdy weszłam do ogródka znalazłam dziewczyny i zagadałam
do nich bo dawno ich nie widziałam.
-I jak tam u was?
-Dobrze Karolina znalazła chłopaka ma na imię Maciek jest
tylko o jeden rok starszy.
-Super.
-A wy z Niallem planujecie dzieci-powiedziała żartobliwie
Daria.
-Nie-odpowiedziałam przecząco.
-A dlaczego nie-znajomy mi męski głos.
-A może dlatego ci powiem kilka powodów.
1.Nie mam jeszcze pracy.
2.Nie znam cię tak dobrze.
3.Jestem za młoda.
4.Mieszkam z rodzicami.
-I co łyso ci –dodałam.
-No nie zbyt.
-Dobra ,która godzina?
-00:00-powiedział niebieskooki.
-Ok.
-I weszłam do domu ,gdyż
leciała moja ulubiona piosenka Niall za mną.
-Tańczysz-zapytał.
-Nie-zaprzeczyłam.
-A dlaczego-zapytał.
-Bo nienawidzę i nie zmusisz
mnie!
-A dlaczego?
-Bo nie!
Jednak on znał mój czuły punkt
i zrobił maślane oczy oczywiście poszłam.
Gdy tańczyliśmy przybliżał się
do mnie coraz bliżej i zaczął powoli całować jednak ja się nie sprzeciwiałam.
-Zostaniesz moja
dziewczyna-zapytał słodko.
Po czym uciekłam do domu ,gdyż
wiedziałam jak się skończył związek między mną a Kubą ,a znaliśmy się 8 lat ,a
co jak my się znamy z Niallem dwa tygodnie .Po drodze wstąpiłam na plaże
rozmyślając nad ostatnimi tygodniami. Jak szybko to się stało ,gdy tak
rozmyślałam dosiadł się do mnie nie znajomy jednak gdy zdjął kaptur wiedziałam
,że to Zayn wymknął się z imprezy.
-I co zapytał?- zapytał się
Zayn.
-Tak-powiedziałam ze łzami w
oczach-jestem jego kolejnym trofeum.
-A jeżeli on tak na serio się
pytał?
-I tak nie przyjmę bo znamy się
dwa tygodnie.
-Ten miesiąc będę poświęcać
nauce ,a nie pierdołą.
-Słusznie –powiedział Zayn.
-Będę musiała sobie od was
odpocząć-powiedziałam.
I poszłam do domu.
Koniec cześci.7
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz