niedziela, 10 lutego 2013

one direction cz.6


Spakowałam książki i wyszłam do szkoły,gdy byłam w szkole wszyscy znów patrzyli się na mnie tym samym wzrokiem.
-Dlaczego oni się znów na mnie tak patrzą-zapytałam mojej koleżanki Julii.
-Bo znasz tego Nialla Horana i zapewne One direction też.-Powiedziała wściekła.
-Dobra dobra poznam cię z nimi-dodałam.
-Ale oni też mają własne życie takie jak ja ,ty i wszyscy inni. Powiedziałam to na tyle głośno ,że zdążyła mnie usłyszeć cała klasa i pani ,która do niej wchodziła.
-O Zuzia jest mądra oni też mają swoje życie prywatne-powiedziała dumna z swojej uczennicy.
-Rzeczywiście ja tez bym nie chciał, aby mnie wszędzie śledzili-dodał chłopak z klasy.
Po nim wszyscy go powtórzyli. Po lekcjach wyszłam na zewnątrz zapalić papierosa ,gdyż miałam nałóg o którym wiedział Niall i mnie nie odrzucił, gdy zobaczyłam Natalię na ulicy bardzo się zdziwiłam bo jej rodziców nie było stać na to by wyjechała tutaj. Podbiegłam do niej i zapytałam.
-Co ty tutaj robisz?
-Mieszkam-odpowiedziała chamsko.
-Co-poczym pobiegłam do domu i powiedziałam to Johnowi.
Gdy była godzina 16:00 zaprosiłam koleżanki ,aby o wszystkim im powiedzieć, pierwsza przybyła Daria potem Karolina i Julia. Powiedziałam im o wszystkim i się zdziwiły.
-Ale gdzie ona mieszka-zapytała Karolina.
-Nie wiem ,ale wiem jedno na pewno będą jakieś kłopoty z nią.-dodałam.
-A powiecie o czym mówicie-zapytała Julia.
Mówiłyśmy po polsku bo o niej szczególnie zapomniałyśmy. Wytłumaczyłyśmy jej wszystko i od razu zrozumiała. Z moim zaskoczeniem przyjechał Zayn z  Niallem przyjechali w tym momencie ,gdy paliłam papierosa od razu musiałam go wyrzucić.
Oczami Zayna.
Jechaliśmy po próbie znów miałem ją zobaczyć ,kiedy ją zobaczyłem po raz pierwszy uznałem ,że to jest mój typ. Jednak nie chciałem zabierać jej Niallowi nie mogłem ,żeby przeze mnie w zespole panował chaos. Po prostu Perrie przy niej wyglądała  jak nic. Tak się zamyśliłem ,że gdy byliśmy przy jej domu Niall musiał mnie ocknąć z transu.
-Hej –powiedziała przy otwarciu drzwi.
-Cześć-odpowiedziałem na jej przywitanie a za mną Niall.
-To są Karolina i Daria ,a i Julia.
-Znamy je z plaży-dodałem.
-To po co przyjechaliście-zapytała.
-Bo Niall mówił ,że z tobą się relaksuje.
-Zayn- wykrzyknął Niall.
Oczami Zuzi.
-Dobra zrobić wam herbatę lub kawę-zapytałam uprzejmie.
-Mi pepsi-powiedział Zayn.
-A ja chcę ciebie-wymamrotał Niall wystarczająco głośno ,żebym to usłyszała.
-Co?
-Herbatę
-A wy dziewczyny
-Dziękujemy powiedziały chórem.
Niestety mieszałam język Polski bo dziewczyny czasem nie wiedziały co mówię ,gdyż były tu nie cały miesiąc a ja aż trzy.
 -Dobra naprawdę po co przyszliście-zapytałam poważnie.
-Bo chcieliśmy pogadać –zażartował Zayn.
-Aha -dodałam w wolniejszym tępie.
-Może pożyczyć wam cukier -zaśmiałam się jednak powiedziałam to po Polsku więc mnie nie zrozumieli ale dziewczyny tak.
 -Możemy u ciebie nocować-zapytała się Daria i Karolina.
-Jasne ,że tak-powiedziałam.
-A ja –zapytał Niall.
-Jasne-odpowiedziałam.
-A ja- zapytał Zayn.
-Dobra wszyscy możecie-powiedziałam przytłumiona.
-Tylko nie w jednym łóżku-dodałam.
-Ok- powiedział smutny Niall.
Gdy była godzina 22:30 postanowiliśmy obejrzeć horror. Niall i Zayn wybierali razem. Oczywiście wybrał najstraszniejszy jaki był i po nocach nie mogłam spać i poszłam do niego do łóżka.
Oczami Zayna.
Gdy obejrzeliśmy ten horror poszliśmy spać do wydzielonych nam pokoi oczywiście w nocy chodzę po szklankę wody i zauważyłem ,że pokuj Nialla jest otwarty zobaczyłem ,że nie jest tam sam podszedłem bliżej  zobaczyłem Zuze od razu ubrałem się i pojechałem do domu.
Jednak nie mogłem zasnąć rozmyślając nad tym dlaczego tam zajrzałem. Myślałem też ,że oni  przeciesz
 z ze sobą nic nie robili bo za ścianą miałem pokuj i wszystko słyszałem. Przynajmniej jutro mam czas na rozmyślanie bo będzie Sobota.
Oczami Zuzi.
Gdy wstałam poszłam zrobić śniadanie i zaglądałam do pokoi żeby zobaczyć czy nikt nie wstał zauważyłam ,że Zayna nie ma w pokoju poszłam powiadomić Nialla długo go budziłam jednak wstał po oczekiwanym czasie wytłumaczyłam mu ,że Zayna nie ma w domu i zadzwonił do Hazzy jednak na naszą korzyść był w domu pojechaliśmy to wyjaśnić po drodze wstępując do knajpki Nandos Bandos odwieźliśmy dziewczyny do domów. I gdy byliśmy przed willą One direction omal nie zemdlałam na jej widok była ogromna. Gdy weszliśmy do domu od razu zobaczyłam Zayna i …
-Dlaczego uciekłeś-powiedziałam wściekła.
-Bo bo …
-…a zwłaszcza-dodał wstydliwie.
-Co a zwłaszcza -wykrzyknęłam.
-Mogę papierosa –zapytałam.
-Proszę-powiedział.
-Powiesz mi to u siebie w pokoju-spytałam.
-Dobra
I poszliśmy do niego do pokoju na balkon palić papierosy.                                                         -Powinieneś położyć tu jakiś koc bo zimno tu.-powiedziałam.
-To mów-dodałam.
-No bo bo…bo ja zobaczyłem jak  śpisz z Niallem.
Nagle zaczęłam się śmiać.
-Ale Zayn my jesteśmy tylko przyjaciółmi a zwłaszcza od ,kiedy ty się mną tak interesujesz-zapytałam.
-Od kiedy cię poznałem-dodał poważnie.
-Dobra dobra ja już będę leciała tylko jeszcze z dwa papierosy.
-Ok-powiedział nie chcąc się rozstawać ze swoimi papierosami-tyle,że o sobie opowiesz dobra.
-Ok, Ok
-Co mam mówić-spytałam.
-Coś o swoim życiu –dodał zaciekawiony.
-To tak mam brata i siostrę tutaj brata a siostrę Polsce mieszkam tutaj z ojcem a matka jest w Polsce co jeszcze mam owczarka niemieckiego nie lubię sukienek studiuję weterynarię i od dziecka o tym marzę i nie zmienię swojej decyzji z Darią i Karoliną znam się od drugiej klasy podstawowej i moim wrogiem numer jeden jest Natalia nie wiem dlaczego jest według mnie wrogo nastawiona co jeszcze chyba tyle.
-Ja mam trzy siostry Doniye, Waliyhe i Safae mieszkam osobno od rodziny co zapewne zauważyłaś co by tu a.. i nie wieżę w boga i interesuję się muzyką od małego tak jak ty zwierzętami to chyba na tyle.


KONIEC cz.6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz